W Gazecie Wyborczej z dnia 23 wrzesnia 1998 ukazala sie notka nastepujacej tresci:
26-LETNI GROTOLAZ Z NIEMIEC,
Mark B., zginal w Sobote w Wielkiej Jaskini Szpatowcow (sic!) polozonej kolo Kroczyc
na Jurze Krakowsko-Czestochowskiej. Niedaleko od wejscia do jaskini znajduja sie dwie
glebokie ok. 20-metrowe studnie. Grotolaz, nie zaopatrzony w line asekuracyjna, wpadl
do jednej z nich, ponoszac powazne obrazenia. Mimo dlugotrwalej reanimacji nie udalo sie go
jednak uratowac. [...]
PAP
Jest to trzeci smiertelny wypadek w tej niewielkiej, ale jak widac groznej
jaskini. Poprzedni mial miejsce zaledwie dwa miesiace wczesniej.
Studnia Szpatowcow (tak brzmi prawidlowa nazwa jaskini)
nie jest ani wielka, ani trudna dla prawidlowo wyszkolonych grotolazow.
Z pewnoscia tak liczne w tej jaskini wypadki stana sie powodem dyskusji w srodowisku.
POWROT WYZEJ:
tutaj mozesz przejsc do spisu artykulow na naszej stronie.
POWROT NA STRONE GLOWNA:
tutaj mozesz wrocic na strone tytulowa.
Ostatnia zmiana 1998.11.23